piątek, 12 grudnia 2014

Przechowywanie żywności w lodówce

Pewnie część z Was, nigdy nie zastanawiała się nawet, że istnieje system poprawnego układania produktów w lodówce. Okazuje się jednak, że sposób w jaki ułożymy żywność
w lodówce może znacząco wpłynąć na funkcjonowanie tego urządzenia oraz czas przydatności do spożycia zakupionych przez nas produktów.
Zacznijmy od tego, że w lodówce możemy wyróżnić kilka stref temperaturowych , które będą odpowiednie dla poszczególnych rodzajów żywności. Przechowywanie żywności
w nieodpowiednich warunkach temperaturowych sprzyja szybszemu obniżaniu wartości odżywczej, większej utracie witamin, wysychaniu i oczywiście psuciu się produktów. Podział lodówki pod względem stref temperaturowych przedstawiam na poniższym rysunku


  • Na najwyższej półce (ok. 8°C)  przechowujemy produkty wymagające chłodzenia po otwarciu np. dżemy, musztardy, sosy i tym podobne
  • Na półce środkowej powinny znaleźć się wędliny, nabiał, potrawy przez nas przygotowywane
  • Na dolnej półce (2°C) trzymamy surowe mięso oraz ryby. Wymagają one niskiej temperatury, a do tego zapobiegamy ewentualnemu wyciekowi soków z mięsa na inne produkty. Coraz więcej lodówek posiada tak zwaną komorę 0 czyli specjalną półkę w której temperatura wynosi 0°C i jest ona przeznaczona właśnie na surowe mięso.
  • W specjalnej komorze, najczęściej w najniższej części lodówki przechowujemy warzywa i owoce, które wymagają tylko lekkich warunków chłodniczych. Zbyt niskie wartości temperaturowe spowodują szybszą utratę witamin oraz szybsze psucie się warzyw i owoców. Starajmy się rozpakowywać z siatek i folii warzywa zaraz przy wkładaniu ich do lodówki.
  • Ponieważ wewnętrzna część drzwi lodówki to jej najcieplejsza strefa powinniśmy trzymać tam te produkty które nie wymagają mocnego chłodzenia np. jaja, woda mineralna, soki, masło. To również bardzo dobre miejsce do ewentualnego trzymania kosmetyków lub niektórych leków.



Istnieje kilka rodzajów produktów które notorycznie wkładamy do lodówki, a które zdecydowanie nie powinny się w niej znaleźć. Do tych produktów możemy zaliczyć:
Pomidory, ogórki, cukinie - przechowywanie w niskich temperaturach przyspiesza gnicie i pleśnienie tych warzyw.
Banany i inne egzotyczne owoce - chyba nikt kto urodził się w krajach o tropikalnym klimacie nie chciałby przeprowadzić się do miejsca gdzie średnia temperatura wynosi 5°C, na te owoce tak niska temperatura również nie wpływa korzystnie.
Chleb – znacznie szybciej wysycha w lodówce niż w chlebaku.
Kremy czekoladowe, masło orzechowe, miód, czekolada - niska temperatura wpływa negatywnie na konsystencję oraz walory smakowe produktu.
Produkty które w sklepie znajdują się na zwykłych półkach a nie w chłodni. Oczywiście, część z nich po otwarciu należy przechowywać w lodówce, tą informacją zapewne producent się z nami podzieli. Do tej kategorii możemy zaliczyć wszelkiego rodzaju przetwory w słoikach, sterylizowane konserwy mięsne oraz rybne, puszki z warzywami i owocami, produkty mleczne UHT.

Na co powinniśmy uważać:

  •  lodówka nie powinna być przeładowywana, pracuje wtedy znacznie mniej efektywnie, pochłaniając przy tym sporą ilość prądu. Róbmy więc przemyślane zakup i regularnie zużywajmy istniejące w niej zapasy. Dotyczy to przede wszystkim 10 napoczętych słoików dżemu. Nie wolno wkładać ciepłych potraw do lodówki ponieważ podnosi to ogólną temperaturę w niej panującą i sprzyja psuciu się znajdującej się w niej żywności, dodatkowo co oczywiste zwiększa to pobór energii. Może również przyczynić się do skrócenia życia naszej lodówki.
  •  produkty w metalowych opakowania, po otwarciu powinny zostać przełożone np. do szklanej miseczki. Pod wpływem kontaktu z tlenem pomiędzy puszką a produktem mogą zacząć zachodzić reakcje chemiczne. Puszki najczęściej wykonane są z aluminium czyli glinu, a jego spożycie według najnowszych badań może przyczyniać się do rozwoju choroby Alzheimera. Z tego samego powodu powinniśmy uważać na stosowanie folii aluminiowej do opakowywania kwaśnych produktów np. cytryna lub kiszone ogórki. Można zrobić w domu test i owinąć plasterek cytryny folią aluminiową i zostawić na noc. Po tym czasie jest bardzo prawdopodobne, ze na folii pojawią się wyżarte przez kwas dziurki, oznacza to, że produkt został zanieczyszczony aluminium.
  • wbrew obiegowej opinii nie powinniśmy myć jaj oraz surowego mięsa przed włożeniem do lodówki. Na skorupce jaj znajduje się bowiem naturalna osłonka,  która zapobiega przedostawaniu się bakterii z powierzchni skorupy do wnętrza jaja. Mięso powinniśmy myć zawsze bezpośrednio przed rozpoczęciem przygotowywania posiłku. Surowego mięsa oraz ryb nie należy myć przed włożeniem do lodówki ponieważ dostarczamy do produktu dodatkowej porcji wody, w której bakterie będą mogły się swobodnie rozmnażać. Należy zabezpieczyć surowe mięso oraz ryby by nie miały kontaktu z innymi produktami znajdującymi się w lodówce, zwłaszcza z tymi, które są już gotowe do spożycia.
  •  przed włożeniem jakikolwiek warzyw i owoców do lodówki należy usunąć z nich folię (np. z ogórków szklarniowych) oraz woreczki foliowe. Umożliwiamy tym samym wymianę gazową, wydłużamy przydatność spożywczą oraz ograniczamy ryzyko zgnicia lub zapleśnienia produktu. Zasada ta nie dotyczy warzyw i owoców pakowanych w atmosferze ochronnej jak np. mieszanki pokrojonych sałat ( po otwarciu należy je jak najszybciej spożyć. Dodatkowo, szuflady na warzywa można wyłożyć papierem ręcznikowym, który wchłonie ewentualną wilgoć. To również jeden ze sposobów wydłużenia świeżości warzyw.
  • uzupełniając zapasy w lodówce układajmy je w taki sposób by produkty wcześniej zakupione znajdowały się z brzegu, a te z dłuższą datą za nimi np. jeśli kupujemy zapas jogurtów to nowe opakowania układajmy za tymi, które wcześniej znajdowały się w lodówce. W przemyśle ta zasada nazywa się FIFO – first in, first out (pierwsze przyszło pierwsze poszło).
  • niektóre produkty bardzo łatwo chłoną obce zapachy, co znacząco obniża ich walory sensoryczne. Do tej grupy zaliczymy produkty bogate w tłuszcze, nabiał, kremy i sosy w ciastach. Takie produkty należy szczelnie zabezpieczyć, by nie miały bezpośredniego kontaktu z lodówkowym środowiskiem.


Jak dbać o lodówkę by była czysta i pachnąca?

  • w pierwszej kolejności regularnie przeglądajmy zawartość lodówki, by uniknąć starych, zepsutych lub przeterminowanych produktów. Dbajmy o to by na produktach nie pojawiła się pleśń ponieważ jej zarodniki będą obecne w lodówkowym środowisku, a osiadając się na innych produktach znaczącą przyspiesza ich pleśnienie a nas naraża na utratę zdrowia lub spore koszty i marnowanie żywności. Raz w tygodniu dokonajmy przeglądu zawartości lodówki;
  • dokładne mycie lodówki powinniśmy przeprowadzać przynajmniej raz na pół roku, ale w między czasie usuwajmy pozostawione resztki oraz dbajmy by ewentualne zabrudzenia od razu usuwać wilgotną ściereczką. Od czasu do czasu możemy po prostu przemyć półki;
  • Spodeczek z kilkoma ziarnami kawy lub sodą oczyszczoną albo zwinięta szara  gazeta wchłoną ewentualne brzydkie zapachy, z pomocą przyjdą też lodówkowe pochłaniacze zapachów dostępne w drogeriach lub większych sklepach;
  • lodówkę możemy umyć tradycyjnymi przeznaczonymi specjalnie do tego środkami chemicznymi , pamiętajmy jednak by dokładnie usunąć ich pozostałości. Są to jednak środki chemiczne i lepiej by nie miały kontaktu z naszą żywnością;
  • jeśli chcemy w sposób naturalny umyć lodówkę możemy użyć do tego wody z octem (roztwór pół na pół))  lub sodą oczyszczoną (posypujemy nią zaschnięte plamy), a do tej mieszanki dodać kilka kropel naturalnego olejku eterycznego np. cytrynowego który doda przyjemnego zapachu;
  • doskonała do mycia lodówki będzie również woda z płynem do mycia naczyń, są to środki mniej agresywne niż typowe środki przeznaczone do czyszczenia sprzętu AGD, a do tego to sposób tani i z pewnością skuteczny. Uwaga! Płyn do mycia naczyń może pozostawiać zapach, który może przechodzić na żywność;
  • podczas mycia lodówki nie zapominajmy umyć też drzwi.

źródło zdjęć: 1 (opracowanie własne); 2 (opracowanie własne) ; 3

czwartek, 13 listopada 2014

Do wyboru do koloru - jabłka ciąg dalszy

Dziś ciąg dalszy jabłkowych przygód… omówię najbardziej popularne odmiany jabłek oraz ich przydatność spożywczą, a także zdradzę kilka sekretów jak upiec perfekcyjną szarlotkę.. zachęcam więc do czytania!




Oczywiście w sklepach i na targach jest dostępnych w sprzedaży wiele odmian. Tylko którą z nich wybrać by przypasowała naszym kubkom smakowym lub spełniła odpowiednią funkcję kulinarną? Poniżej krótko omówię poszczególne, najczęściej spotykane odmiany:

Ligol – jest to polska zimowa odmiana o żółtej barwie i lekkim czerwonym rumieńcem. Skórka jest błyszcząca, lekko tłusta. Miąższ jest kruchy, soczysty, słodki z korzennym posmakiem. Ligole najlepiej smakują jedzone na surowo, świetnie się sprawdzą w sałatkach. W sprzedaży Ligol dostępny jest mniej więcej od października do czerwca.

Cortland – posiadają czerwoną, gładką, tłustą skórkę i biały, soczysty miąższ. Są  słodko – winne w smaku. Dzięki swojej soczystości świetnie sprawdzą się do wytwarzania soków. Cortlandy są jabłkami uniwersalnymi: najlepsze do jedzenia na surowo, do robienia soków ale również do wypieków i gotowania.

Lobo – owoce są małej lub średniej wielkości, o nieco grubszej skórce w zielonożółtym kolorze i z czerwonym rumieńcem. Miąższ jest zielonkawy, dość miękki ale soczysty. Lobo w smaku jest odpowiednio kwaśne oraz delikatnie słodkie, orzeźwiające. Na pewno posmakują osobom, które nie lubią zbyt słodkich lub kwaśnych jabłek.

Idared – to odmiana o owocach średniej wielkości z dość grubą i błyszczącą skórką. W smaku są dość kwaśne. Owoce tej odmiany są jędrne oraz soczyste. Dobrze sprawdzą się jako składnik owocowych ciast lub w przetworach. Zbiory odbywają się w listopadzie, ale dzięki temu, ze jest to wytrzymała odmiana w sklepach dostępna jest przez cały rok.

Reneta – posiada żółtą skórkę z delikatnym czerwonym rumieńcem. W smaku jest lekko kwaskowaty,
o korzennym aromacie. Doskonała na przetwory: musy, dżemy i sosy. Najlepiej smakuje w domowej szarlotce.


Champion – bardzo popularna w Polsce odmiana o charakterystycznym rozmytym rumieńcu i zielono – żółtej skórce. W smaku są podobne do gruszki, zapewne stąd wynika ich spora popularność. To świetna odmiana do jedzenia na surowo. Idealnie nadają się także do wszelkich przetworów: musów, soków i przecierów. Dzięki wyrazistemu smakowi oraz odpowiedniej soczystości jest to odmiana lubiana przez dzieci.

Antonówka – zielony kolor skórki świetnie oddaje kwaśny smak tej odmiany. Z tego powodu  doskonałe nadają się na przetwory i do ciast sprawdzą się również świetnie w sokach.

Papierówka – ta odmiana posiada bardzo delikatną, jasnożółtą skórkę, miąższ jest kruche, delikatny o nieco papierowej strukturze (skąd ich nazwa). Są lekko kwaskowate, bardzo aromatyczne w smaku. Nadają się do przetwarzania, np. idealne do kompotów, ale także do gotowania i pieczenia. Jest to odmiana nietrwała, dlatego zaraz po zbiorach warto ją przetworzyć, zamknąć jej smak w słoiczkach i cieszyć się smakiem papierówki przez cały rok.

Malinówki - posiadają ciemno bordową skórkę i kruchy miąższ o malinowym posmaku. Doskonale nadają się do bezpośredniego jedzenia. Malinówki nie powinny być przechowywane zbyt długo.

Jonatan – posiadają słodko – winny smak i lekko żółtawy miąższ . Bardzo popularne do jedzenia na surowo.

Gloster, - nadaje się do długiego przechowywania, posiada charakterystyczny stożkowaty kształt miąższ jest luźny, delikatnie kwaskowaty i cierpki. Jest to odmiana twarda, średnio soczysta.

Mekintosz, odmiana o aromatycznym ale łagodnym, słodkim smaku, charakteryzująca się białym, soczystym miąższem.

Jonagold – to odmiana o duży, a czasem nawet bardzo dużych owocach, o  soczystym, zwartym gruboziarnistym miąższu i odpowiedniej proporcji smaku słodkiego i kwaśnego.

Golden delicious – jest to popularna w Unii Europejskiej zimowa odmiana. Jabłka tej odmiany są jędrne, lekko chrupiące, a w smaku słodkie i aromatyczne.

Paulared- to odmiana charakteryzująca się średniej wielkości owocami, o czerwonej, lekko woskowanej skórce. W smaku Paulared jest słodka, delikatnie winna. Najlepsza do spożycia na surowo.

Granny Smith- stosunkowo popularna w Polsce, chociaż zagraniczna odmiana. Charakteryzuje się twardym
i soczystym miąższem i błyszcząca zieloną skórką, smak jest mało skoncentrowany, kwaśno-słodki.


Jakie jabłka wybrać by:

upiec perfekcyjną szarlotkę: do tego celu wybierajmy odmiany o intensywnym, skoncentrowanym smaku, najlepiej będzie jeśli wybierzemy odmiany kwaśne, nieco winne. Idealne jabłka na szarlotkę nie powinny być zbyt soczyste, zwłaszcza jeśli do ciasta bezpośrednio dodajemy surowe owoce bez wcześniejszego podsmażania. Zbyt soczyste jabłka zwiększają ryzyko zakalca (np. w cieście ucieranym) lub namakania ciasta. Najlepsze zdecydowanie będą odmiany takie jak szara reneta (niestety bardzo rzadko spotykana w dużych sklepach, ale na targu lub w warzywniaku znajdziecie bez problemu) antonówka czy papierówka ( to odmiany  których okres zbioru przypada latem, są delikatne dlatego nie zbyt długo można je przechowywać ). Dobrze sprawdzą się również takie odmiany jak Cortland, Idared, boiken, koksa. Nie zapomnijcie o dodaniu do szarlotki przypraw. Obowiązkowym dodatkiem jest cynamon, ale świetnie sprawdzą się też takie przyprawy jak goździki, imbir, kardamon, wanilia, skórka z cytryny, gałka muszkatołowa, mieszanki przypraw do piernika.

zjeść je na surowo lub dodać do sałatek: tutaj oczywiście najlepiej sprawdzą się odmiany twarde i soczyste, chociaż każdy z nas lubi coś innego :) wybór jest ogromny! Do sałatek wybierajmy odmiany, które nie ciemnieją zbyt szybko np. Cortland.

wykorzystać jabłka do gotowania: wybierajmy takie jabłka, które spełnią nasze oczekiwania kulinarne, jeśli mają się rozpaść zdecydujmy się na odmiany takie jak do szarlotki, a jeśli chcemy by zachowały swoją formę sięgnijmy po odmiany bardzo twarde lub po prostu mało dojrzałe. Do sosów lub dodatków jabłkowych w wersji wytrawnej doskonale będą pasować np. takie przyprawy jak rozmaryn, tymianek, majeranek, chili, czerwony pieprzy.




Dojrzałość zbiorcza a dojrzałość konsumpcyjna jabłka

By owoc jabłoni uzyskał optymalny i najbardziej dla nas atrakcyjny smak, gdy tylko uzyska dojrzałość zbiorczą jest zrywany z drzewa, a następnie przechowywany kilka miesięcy w kontrolowanych warunkach. Najczęściej czas od zbioru do uzyskania przez owoce dojrzałości konsumpcyjnej wynosi 2-3 miesiące, chociaż oczywiście wszystko zależy od odmiany, czasu zbioru oraz warunków przechowywania. Gdy jabłko osiągnie dojrzałość konsumpcyjną, jego barwa, smak i zapach są dla nas najbardziej atrakcyjne. W owocu obniża się poziom skrobi oraz ustala odpowiednia proporcja pomiędzy kwasami a cukrami. Najczęściej zawartość cukrów prostych w jabłku osiąga wtedy maksymalny poziom, a miąższ ulega delikatnemu zmiękczeniu. Gdy jabłka osiągną odpowiednią dojrzałość część z nich trafia od razu na półki sklepowe a część trafia do chłodni gdzie temperaturze 0-5°C oraz wilgotności 90-95% jest przechowywana nawet przez kilka miesięcy. W takich warunkach przemiany fizykochemiczne zachodzące w jabłka postępują bardzo wolno i dzięki temu możemy cieszyć się jabłkami przez prawie cały rok.

Jakie są Wasze ulubione odmiany jabłek? Mam nadzieję, że zrobiłam Wam małego smaka na jabłka:)
Życzę Wam miłego dnia, a ja pędzę do kuchni by schrupać jabłko! 





czwartek, 16 października 2014

Polskie rajskie jabłuszko

Sezon jabłkowy w pełni! Polska to szczęśliwy kraj, którego mieszkańcy mogą cieszyć się i delektować najlepszymi bo przecież rosnącymi w polskich sadach, jabłkami. To owoc dostępny właściwie przez cały rok, jednak pamiętajmy, że to właśnie teraz czyli jesienią i zimą jabłka są najsmaczniejsze i najbardziej dla nas wartościowe. Warto sięgać po nie jak najczęściej, przyrządzać na 1000 sposobów i czerpać zdrowotne korzyści!




Dlaczego warto spożywać jabłka regularnie?

·         Poprawiają perystaltykę jelit oraz poprawiają metabolizm. Pektyny zawarte w skórce pomagają    oczyścić jelita ze zbędnych złogów, regulują mikroflorę bakteryjną jelit

·        Działają odkwaszającą na organizm
·        Ograniczają wchłanianie cholesterolu, chronią przed zawałem oraz obniżają ryzyko miażdżycy
·         Pieczone lub gotowane są doskonałe dla osób cierpiących na niestrawność lub zatrucie pokarmowe oraz dla osób z chorobą wrzodową


Jabłka a zewnętrzne piękno
Jabłka ułatwiają organizmowi przyswajanie wapnia, zatem spożywając regularnie jabłka dbamy o kości, zęby, paznokcie i włosy. Witamina C jako silny antyutleniacz pomaga usuwać z organizmu wolne rodniki, przyczynia się do syntezy kolagenu. Kolagen, jak wszyscy wiemy, zapobiega wiotczeniu skóry i znacząco opóźnia pojawianie się lub pogłębianie zmarszczek. Jabłka zawierają również witaminę P, która ułatwia wchłanianie witaminy C. Te dwie witaminy uszczelniają oraz uelastyczniają ścianki naczyń krwionośny i tym samym ograniczają ryzyko pękania naczynek czy powstawania siniaków.

Jabłka są idealnym środkiem odchudzającym, ponieważ są sycące, zawierają niewiele kalorii a do tego przyspieszają przemianę materii. Oczywiście jak większość owoców zawierają też sporo cukru, więc lepiej nie przesadzać ze spożywaną ilością.




Dlaczego nie powinniśmy obierać jabłek ze skórki?
W skórce znajduje się więcej składników pokarmowych niż w miąższu – np. skóra zawiera 3-4 razy więcej błonnika pokarmowego niż znajduje się go w miąższu. Bezpośrednio pod skórką jest najwięcej witaminy C, dlatego obierając jabłka zapewne sporą jej część tracimy. Jeśli koniecznie musimy obierać jabłka, użyjmy do tego obieraczki, by usuwana część była jak najcieńsza. Skórka jabłka jest bogata w pektyny, które doskonale oczyszczają nasz organizm ponieważ podczas trawienia wiążą niektóre metale ciężkie (np. ołów) i są one usuwane z organizmu w postaci nierozpuszczalnych soli. Dlatego osoby przebywające w zanieczyszczonym środowisku np. dużym mieście powinny jak najczęściej spożywać jabłka, koniecznie ze skórką! 
Niestety jabłka są często spryskiwane pestycydami oraz woskowane dlatego jabłka przed spożyciem należy starannie umyć. Idealnie by było gdybyśmy mieli pewne źródło i to tam zaopatrywali się w tak zwane niepryskane jabłka. Zadbajmy o to zwłaszcza kiedy podajemy jabłka małym dzieciom.
Jeśli kupujemy w sklepach ekologicznych pytajmy o certyfikaty!
Małe jabłka zawierają więcej witaminy C niż ich więksi koledzy, są niejako bardziej skoncentrowane.

Ciekawostki związane z jabłkami:
  •   Jabłka wydzielają etylen, który przyspiesza dojrzewanie innych znajdujących się w pobliżu owoców. Jeśli kupiliśmy np. niedojrzałe awokado warto otoczyć go troskliwymi jabłkami, a za parę dni będziemy mogli cieszyć się pysznym, kremowym awokado.
  •    Niektóre odmiany jabłek po przekrojeniu szybko ciemnieją i zaczynają niezbyt estetycznie wyglądać. Aby temu zapobiec należy jabłka obficie skropić sokiem z cytryny lub posypać cukrem.
  •   Jeśli się zagapiliśmy i upieczone w ostatniej chwili bożonarodzeniowe pierniczki nie zdążą już zmięknąć. Jeśli w sennych koszmarach widzicie połamane, na waszych wypiekach, zęby ukochanej cioci z pomocą przyjdą oczywiście jabłka! Wystarczy do pojemnika w którym leżakują pierniki dodać ćwiartkę jabłka i zostawić zamknięte na noc. Będziecie zaskoczeni jak szybko pierniczki zmiękną, a dodatkowo nabiorą delikatnego jabłkowego aromatu.
  •     Zwykle odrzucany przez nas ogryzek jabłka jest jadalny i zawiera sporą ilość błonnika.
     
     Mam nadzieję, że zachęciłam Was do częstszego spożywania jabłek, a już niedługo,w kolejnym poście omówię poszczególne odmiany jabłek i zdradzę jakie jabłka najlepiej wybrać by upiec doskonałą szarlotkę... 
szarlotkę, która powali wszystkich na kolana:)


      Do zobaczenia!

      

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Witajcie!

Wchodzę do sklepu… rozglądam się i widzę tysiące kolorowych produktów, niemal krzyczące szyldy promocyjne, przemieszczający się chaotycznie pomiędzy półkami tłum ludzi. Do moich uszu dociera wesoła, rozluźniająca muzyka, a nozdrza omamione kojącym zapachem świeżo pieczonego pieczywa same kierują moje nogi na regały z pysznościami. Zaczynam robić się głodna...

Jak w takich warunkach polować a nie zostać upolowanym? Tak, sklepy to prawdziwa miejska dżungla…
by przetrwać, nie stracić nerwów 
i mnóstwa czasu, a do tego upolować naprawdę wartościowy towar potrzeba nie lada wysiłku i sprytu. Przyda się też trochę praktycznej wiedzy :)
I o tym właśnie jest ten blog.



Z wykształcenia jestem m.in. towaroznawcą i zawodowo zajmuję się testowaniem i oceną jakości produktów. Jest to nie tylko mój zawód, ale również pasja, dlatego z przyjemnością zgłębiam tajniki konsumenckiego świata. Zdaję sobie sprawę jak trudno dziś zabieganemu konsumentowi dbać o zdrowie swoje i najbliższych, dokonywać przemyślanych wyborów oraz  unikać zakupowych pułapek. Z racji zawodu wiem na co należy zwracać uwagę by kupić produkt o oczekiwanej jakości i właśnie tą wiedzą chcę się z Wami dzielić.

Codziennie dokonujemy przynajmniej kilku wyborów związanych z zakupami. Zapewne każdemu z nas zdarzyło się kupić tak zwane buble, rzeczy zupełnie niepotrzebne, nietrafione lub kupione pod wpływem impulsu,
na których wspomnienie odczuwamy wyrzuty sumienia.

Na tym blogu postaram się rozwiewać Wasze wątpliwości dotyczące zakupów, tych codziennych i tych nieco bardziej okazjonalnych. Będę dzielić się z Wami ciekawostkami dotyczącymi  dynamicznie zmieniającego się konsumenckiego świata. Nie będę ukrywać, że jako fanka zdrowego trybu życia, zapewne często będę poruszać również i ten temat.


Chciałabym byście razem ze mną stawali się coraz bardziej świadomymi i rozważnymi konsumentami.


Ot taki mam plan :)